Zimny prysznic w Popowie

Zimny prysznic w Popowie

Naprzód przegrywa pierwsze wiosenne spotkanie. W niedzielnym pojedynku lepsi okazali się gospodarze z Popowa, wygrywając 4:1 (1:1). Jedynego gola dla Naprzodu strzelił w 2 minucie Marcin Pełka.

Naprzód przystępował do spotkania z Liswartą, z nadzieją zbliżenia się punktowo do trzeciego w tabeli Płomienia Czarny Las, który przegrał w Łobodnie. Gospodarze natomiast bardzo potrzebowali punktów. Wzmocniona w zimowej przerwie Liswarta, po słabej jesieni, musi nadrabiać straty i walczyć o utrzymanie. Początek nie zwiastował tak wysokiej porażki. Już w 2' minucie bramkarz Liswarty popełnił błąd przy próbie wybicia piłki, nabijając Marcina Pełkę. Futbolówka odbita od naszego napastnika wpadła do bramki i tym sposobem mogliśmy się cieszyć z prowadzenia. Jednak na tym skończył się nasz limit szczęścia. Z minuty na minutę przewaga gospodarzy robiła się coraz widoczniejsza. Naprzód nie potrafił przeprowadzić składnej akcji, ograniczając się głównie do długich piłek. Prowadzenie udało się utrzymać do 30' minuty. Zawodnik Liswarty strzałem z pogranicza pola karnego pokonał naszego bramkarza. Po pierwszych 45' minutach mieliśmy remis 1:1. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Tuż po przerwie w 47' minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. W 60' minucie okazję do debiutu dostał zawodnik z drużyny juniorów Kacper Krawczyk, zmieniając Bartosza Jędrczaka. Chwilę później na boisku pojawił się Michał Pełka. Kolejny debiutant w seniorach zastąpił Bartosza Pagacza. Niestety niedługo po wejściu na boisko sfaulował przeciwnika w polu karnym a zawodnik Liswarty nie pomylił się z jedenastu metrów. W 70' minucie na murawie pojawił się w miejsce Dominika Kobyłkiewicza następny junior Igor Orszulak. W 84' minucie gospodarze ustalili wynik spotkania, gwarantując sobie zdobycie trzech punktów. Na końcowe minuty wszedł jeszcze Mateusz Melka za Wojciecha Szczypiora.

Pierwsze spotkanie należy ocenić na minus. Wygrała drużyna lepsza. Przed nami czas pracy nad poprawą naszej gry, bo już w sobotę Wielkie Derby z Gromem Miedźno. W kolejnym spotkaniu liczą się tylko trzy punkty!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości